Krwawe wydarzenia grudnia 70 odcisnęły swe piętno w pamięci Polaków. Szczególnie tych, którzy sami doświadczyli milicyjnych pał i śmierci bliskich. Było to o tyle okrutne, bo na ulicach polskich miast ginęli bardzo młodzi ludzie. Jadwiga Kowalczyk miała zaledwie 16 lat gdy dosięgnęła ją śmiertelna kula. Jest najmłodszą ofiarą grudniowej rewolty w Szczecinie. Jej brat do dziś pamięta fragmenty jej ciała na tapczanie. W pierwszej chwili nie zdawał sobie sprawy z tego co się stało. Dopiero to „zabili Jadzię” zgięło mu kolana. Pamięta pogrzeb pod osłoną nocy, ciała ułożone na ciężarówce i trumny oparte o drzewa. Wszystko przygotowane tak, by prawda nie wyszła na światło dzienne. By Polska zapomniała. Zapraszamy w podróż do 1970 roku. Nasz gość Bolesław Kowalczyk przybliży Wam historię swojej siostry i tragedii która po dziś dzień jest wciąż bardzo żywa w jego pamięci. Jak zwykle zachęcamy do udostępniania i lajkowania naszych materiałów, by mogły nieść się jak najdalej w wirtualną przestrzeń.