Dla kard. Wyszyńskiego interes polskiego społeczeństwa, polskiego Narodu, przez cały okres posługi prymasowskiej miał kluczowe znaczenie. Troska o szeroko rozumiane dobro wspólne i polską racje stanu przybierała przez 33-letni okres jego przewodzenia polskiemu Kościołowi niejednokrotnie dość zaskakujące wybory: od zawarcia „Porozumienia z 1950 r.”, przez poparcie dla W. Gomułki i otwarte nawoływanie do głosowania w „wyborach” z 1957 r, aż do tonowania nastrojów społecznych i wzywania do rozwagi w czasie rewolucji Sierpnia 1980 r. Każde z tych działań, natrafiało na niezrozumienie środowisk niezależnych od władz Polski „ludowej”, było nawet traktowane jako pewnego rodzaju „kolaboracja” z komunistycznym reżimem. Po czasie okazywało się jednak, że to kard. Wyszyński miał racje, gdyż nie patrzył na rzeczywistość w dychotomicznym uproszczonym schemacie komunizm-antykomunizm, ale rozumował w oparciu o szerszą analizę sytuacji społeczno-politycznej i niejednokrotnie przedkładając nad wąski interes polskiego Kościoła, dobro wspólne całego Narodu.